Hej, hej!
Dziś nie przychodzę z nowymi przemyśleniami, tekstami, ani z niczym podobnym. Chciałabym prosić Was o pomoc, aby wzbogacić swoją wiedzę. Czynności dnia codziennego, czym dla Was są? Czego z Waszej perspektywy warto by było się nauczyć. Stawiając pytanie myślę szeroko, czyli nie tylko: gotowanie, prasowanie, odplamianie, to też, ale może jakieś inne rzeczy? może nieoczywiste? Będę wdzięczna za odpowiedzi, Jeśli wstydzisz się napisać w komentarzu, daj znać w wiadomości prywatnej, obiecuje, że zostanie to między nami. 🙂
Ściskam na dobry dzień!
Kasiatarzyna
5 replies on “potrzebuje Waszej pomocy :)”
Szeroko pojęte podstawowe czynności techniczne wykonywane w domu, np proste naprawy, szycie, bezpieczne obchodzenie się z ogniem, podstawy uprawy roślin i tego typu rzeczy, które może nie są niezbędne na codzień, ale brak umiejętności ich wykonywania stanowi w krytycznych momentach sporą upierdliwość
Niewielkie domowe naprawy – jak coś skleić, przykręcić, przybić, wywiercić dziurę w ścianie, rozkręcić i wyczyścić syfon, ale też, czego wielu niewidomym wydaje się mocno brakować, organizacja miejsca, umiejętność wykonywania czynności dokładnie, z uprzednim obadaniem miejsca pracy. Wydaje mi się też, że częstym problemem jest brak wyobraźni przestrzennej także w kwestiach najbliższego otoczenia, takiego myślenia technicznego, świadomości, gdzie przedmioty mają środek ciężkości i co będzie, gdy się go nie uwzględni, ile tak naprawdę rzeczy się gdzieś zmieści i jak je efektywnie poukładać. Sądzę też, że przydatne byłoby pokazywanie nie tylko jak można ugotować czy posprzątać, ale też różne nowinki/ciekawostki w tym zakresie. Można zmyć podłogę samą szmatą jak 30 lat temu albo zwykłym mopem, można użyć myjki parowej czy innego mopa z Villedy. Okno można umyć papierowym ręcznikiem i płynem, można też sprawdzić, jak pójdzie z myjką albo takim duperelem, które ostatnio widziałam, które składa się z 2 myjek na sznurku sczepionych mocnym magnesem, dzięki któremu można umyć szybę naraz z obu stron nie bojąc się, że się spadnie. Można kupić sobie zwykłą miskę na pranie, można taką składaną jak przenośna psia miska. Myślę, że to bardzo sensowne, zwłaszcza w kontekście tego, że każdy jest inny.
Wiele tu wymienionych już jest ciekawych i na pewno chciałbym się nauczyć. Najbardziej po prostu umyć właśnie okno, aby smug nie było itp.
Robienie opatrunków, opatrywanie ran, to tak naszybko z czym mam problem.
A ja mam pytanie czy po niewidomemu jest możliwość udzielenia w jakimś zakresie pierwszej pomocy? Pytam, bo jestem niewidoma, mieszkam z mężem sama. Gdyby się coś stało, to prócz zadzwonienia na pogotowie to nie bardzo wiem co mogłabym jeszcze zrobić.